
Deszcz w Dniu Ślubu? I co teraz? 3 złote rady!
Jedną z rzeczy, która jest dla nas w dniu ślubu bardzo ważna, ale na którą nie mamy żadnego wpływu jest …pogoda. Możemy co prawda zdecydować się na ślub w zimę i wtedy mamy przynajmniej pewność, że upału nie będzie 🙂 Ale w zasadzie cała reszta roku to już w dużej mierze loteria. Nie są przecież rzadkością ani bardzo wysokie temperatury w maju, ani ulewne i chłodne miesiące wakacyjne, ani przepiękna bardzo późna jesień.
Pewne jest tylko jedno: MUSIMY zrobić WSZYSTKO żeby przygotować się na każdą ewentualność i żeby pogoda nas nie zaskoczyła i nie zepsuła nam tego pięknego dnia.
O CZYM MUSIMY ZATEM POMYŚLEĆ?
Po pierwsze mieć przygotowane okrycie wierzchnie dostosowane do pory roku.
W lato wystarczy bolerko, szal czy modne od pewnego czasu sweterki ślubne, które w razie chłodu mogą nam się przydać. Na chłodniejsze miesiące również futerka, peleryny, etole, żakieciki, płaszcze, powiedzmy sobie szczerze – wybór jest ogromny a one same w sobie mogą być przepięknym dodatkiem czy nawet kluczowym elementem naszego stroju w kościele. Pamiętajmy, że na sali będzie już ciepło i każdy zdąży „popodziwiać” naszą wymarzoną suknię ślubną i nie marznijmy niepotrzebnie! Sama byłam na listopadowym ślubie, z naprawdę fatalną pogodą, gdzie goście przybyli w grubych kurtkach, a Panna Młoda w sukience gorsetowej drżała jak osika. I nikt nie myślał o tym jaką piękną ma sukienkę, tylko jak ta biedna, zmarznięta Ania wytrzyma w tym kościele.
Po drugie pamiętajmy o deszczu!
Liczba deszczowych dni w czerwcu i wrześniu ubiegłego roku była wyjątkowo duża a tu wyjście mamy tylko jedno – PARASOLKA! Pomyślmy o niej wcześniej, gdyż nie jest to zbyt duży wydatek, a możemy łatwo znaleźć w sklepach ślubnych, internetowych, a nawet popularnych sieciówkach piękne, białe lub przezroczyste parasole. A może w kolorze naszych butów czy paznokci? 🙂 To też może być przemyślany element naszej stylizacji! A nawet musi! Nie wyskoczymy przecież jak Filip z konopi z jakąś babciną parasolką znalezioną naprędce w szafie bo zaskoczył nas deszcz…..Nie, nie..na deszcz to my jesteśmy przygotowane 🙂
I wreszcie po trzecie! Pamiętajmy, że to tylko pogoda, prawdziwą radość i słońce mamy w serduchu! (O ile spełniłyśmy punkt pierwszy i drugi :):)
Dużo słońca Wam życzę! 🙂
źródło: Pinterest
źródło: Pinterest
źródło: Pinterest
źródło: Pinterest
źródło: Pinterest
źródło: Pinterest
źródło: Pinterest